113. Pierwsze jajo karczochowe.
Witajcie!
Dziś przychodzę do Was z moim pierwszym w życiu, nie idealnym jajcem karczochowym.
Robiłam je pare godzin, nawet miałam chwile zwątpienia i miałam rzucić tym w cholere... jednak zawzięłam się i skończyłam! :)
Dziś przychodzę do Was z moim pierwszym w życiu, nie idealnym jajcem karczochowym.
Robiłam je pare godzin, nawet miałam chwile zwątpienia i miałam rzucić tym w cholere... jednak zawzięłam się i skończyłam! :)
Jajo tak się spodobało, że muszę jeszcze dorobić parenaście sztuk jak nie więcej :)
I co myślicie ?
No proszę, to teraz musisz uzbroić się w cierpliwość skoro posypały się zamówienia :D trzymam kciuki za wytrwałość!
OdpowiedzUsuńWyszło fajnie - piękne kolory dobrałaś :)
Oj tak! przyda się dużo cierpliwości...
UsuńŚlicznie dziękuję :)
Śliczne i piękna kolorystyka
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNie robiłam nigdy jaj karczochowych, ale moim zdaniem jak na pierwszy raz to wyszło rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :) warto spróbowac ;)
UsuńBardzo ładna pisanka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚlicznie wyszło to jajeczko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńŚliczne jajeczko i w moich ulubionych kolorach.
OdpowiedzUsuńUściski.
Dziękuję:)
UsuńPozdrowionka
Podziwiam, ja nie umiem tej techniki.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńspróbować zawsze można ;) ja od roku przymierzałam się do tej techniki :)
Pięknie Ci wyszlo to pierwsze jajo!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
Usuńelegancko:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUrocze jajo -pisanka :)
OdpowiedzUsuńMała podpowiedź , aby były równo w rzędzie przypinaj czubki na tymczasowo szpilkami , wtedy jest łatwiej robić (chodzi mi w pionie ).
Dziękuję bardzo za rade :)
UsuńKarczochy się szybciutko robi :) jak opanujesz to będziesz je robić, jak maszynka :) najdłużej schodzi nacięcie odpowiedniej długości wstążek ;) zwracaj uwagę, jak kupujesz wstążki, żeby takie sztywniejsze były to się ładniej układają :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam moze ze dwa karczochy, i stwierdziłam, że za bardzo bolą mnie palce od wciskania szpilek i dałam dobie spokój. A cierpliwość to faktycznie trzeba mieć anielską 😃
OdpowiedzUsuńFajne!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne jaja- karczochy :**
OdpowiedzUsuńŚwietne karczochowe jajo!
OdpowiedzUsuńPracy wymaga sporo, ale efekt zachwyca :-)
A co ja mogę myśleć - jak zwykle pięknie ;)
OdpowiedzUsuńAch aż sama bym coś stworzyła, tylko u mnie to dwie lewe ręce ;D
Świetne jajeczko :) Ja lubię robić karczochy, ale chyba na najbliższe święta nie dam rady żadnego zrobić... Chyba że doba wydłuży się przynajmniej o parę godzin :)
OdpowiedzUsuńŚliczne jajeczko, piękne kolorki wybrałaś :)
OdpowiedzUsuńŚliczne jajko :) Uwielbiam karczochy i uwielbiam je robić :)
OdpowiedzUsuńOjej, nigdy czegoś takiego nie widziałam! Świetnie wygląda to karczochowe jajo. :) Cieszę się, że nie porzuciłaś pracy w trakcie. Powodzenia przy tworzeniu kolejnych. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco ~Wer
Fajna inspiracja. Ja chętnie zrobiłabym takie z juty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Wiem z własnego doswiadczenia, że zrobienie takiego jajka wcale łatwe nie jest. Twoje jest super. Gratuluję talentu i cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, wcale nie widać, że to debiut :)
OdpowiedzUsuń